Agnieszka Szychowska – O tacie, Augustynie Węgrzynie – muzykancie i lutniku
W ramach „Wrzeciona czasu” 2024 odwiedzaliśmy żyjących rzemieślników, oraz zapisywaliśmy wspomnienia najbliższych o tych, którzy odeszli.
Panie Agnieszka Szychowska i Halina Węgrzyn – żona i córka Augustyna Węgrzyna, przekazały opowieść o swoim tacie i mężu:
Augustyn Węgrzyn, życiorys -zarys
Augustyn Węgrzyn urodził się w 1937 roku, w rodzinnym domu, we wsi Długie. Ponieważ od początku nie przejawiał zamiłowania do prac gospodarskich rozpoczął naukę w Technikum Naftowym w Krośnie. Jego ojciec Stanisław, oraz wujkowie byli wiejskimi muzykantami – samoukami. Gustaw w domu rodzinnym przesiąkł zamiłowaniem do muzyki. Determinacja sprawiła, że nauczył się czytać i posługiwać zapisem nutowym. Grał w orkiestrze wojskowej, a przez pewien czas zostało mu również powierzone jej prowadzenie. Poznawał wówczas świat muzyki nieco bardziej profesjonalnej niż ta, którą znał z domu. Ożenił się w 1965 roku.
Jego aktywność na polu muzyki toczyła się równolegle do pracy zawodowej. Po ukończeniu technikum rozpoczął pracę w górnictwie naftowym. Przez większość swojego życia, aż do emerytury pracował w Sanoku na ul. Sienkiewicza w Państwowym Górnictwie Naftowym i Gazownictwie. Rozpoczął również grę w przyzakładowej orkiestrze górniczej. Wówczas zwrócił uwagę na sposób w jaki obchodzą się z instrumentami jej członkowie. Jak relacjonuje informatorka w tamtych czasach orkiestry były dobrze wyposażone, instrumentów było dużo. Zniszczone natychmiast wymieniano na nowe w związku z czym nie były szanowanie. Augustyn zniszczone instrumenty przynosił do domu i restaurował we własnym zakresie.
Fragmenty wspomnień:
Naprawianie instrumentów:
Wszystko było nastrojone:
Tata mamie ściereczki z kuchni zabierał żeby owijać instrumenty:
Piosenka, wspomnienie dawnych śpiewów:
Mąż sam nie lubił tańczyć ale załatwiał żonie tancerzy:
Augustyn Węgrzyn – samouk:
Skrytka na słodycze w saksofonie:
Życie żony muzykanta: