Uniwersytet Ludowy Rzemiosła Artystycznego

Fragmenty wspomnień Jana Gierlickiego

Jan Gierlicki, ur. 1936 r.

Urodził się w Głębokiem, gdzie przeżył dzieciństwo i młodość. Do Woli Sękowej trafił w latach 60 XX w., w związku z pracą leśniczego, którą wykonywał. Zamieszkał w leśniczówce na Roztokach, gdzie z żoną mieszka do dziś.

1. Wspomnienia dotyczące rozebrania cerkwi w Woli Sękowej


[Ludzie z Woli Sękowej] Nie dali cerkwi wziąć [na cel budowy domu ludowego w Głębokiem]. I rozebrali, postawili dom ludowy [w Woli Sękowej].

A jak mogli nie dać?

No nie dali, stanęli ludzie z motykami, z siekierami czy jak tam. Ja nie wiem jak to było, ale nie dali. A Sieniawa, nie? A Sieniawa dostała cerkiew w Wernejówce. Znaczy był tak jakby drugi przydział, inny przydział dostali. Pojechali. I wie Pani, wszystko się da załatwić. Pojechali do Sanoka, bo widzieli jaka jest sytuacja, oni postawią sobie dom ludowy, tak samo i…

No a opowiadali o tym, o tej sytuacji starsi ludzie? Pan słyszał to z opowiadania, że nie dali rozebrać?

Tu? Wolanie… Tak. Mnie to opowiadał sam Kazek Naparło. On był wtedy. To były takie pełnomocniki, nie było sołtysów. I opowiadał mi Jasiek Czapla. A tak więcej nie bars chcieli gadać.