Przeżycia mieszkańców Woli Sękowej
Wspomnienia, które zebraliśmy w projekcie „Powoli po Woli – mapa zasobów pamięci mieszkańców Woli Sękowej”, dotyczyły nie tylko fizycznie istniejących miejsc, takich jak młyn, cerkiew, czy dwór. Duża część opowieści dotyczyła wydarzeń, nie osadzonych w konkretnej przestrzeni.
Tu prezentujemy ulotne chwile z przeszłości, ważne dla naszych rozmówców. Relacje rodzinne, święta, ważne uroczystości, trudne wydarzenia… Przeżycia. Zapraszamy do słuchania tego, z czego składa się przeszłość miejscowości, w której dziś mieści się ULRA.
1. Aby to wszystko miało miejsce, wszyscy musieli się najpierw urodzić. A dawniej, nieodzowne przy tym były akuszerki. O tym, kto w Woli pełnił tę ważną rolę mówi pan Ryszard Bednarczyk.
2. Czasy przed II wojną światową to współistnienie różnych grup etnicznych i narodowościowych na naszym terenie. O wspólnym życiu Polaków i Rusinów wspomina pan Lesław Jakubowski.
3. „Jeden wielki klan”. Życie sąsiedzkie we wczesnym PRL-u. Wspomnienia pani Krystyny Bednarczyk – Osińskiej.
4. Wesele – jeden z ważniejszych momentów w życiu. Razem z Panią Haliną Jabłońską cofamy się w czasie do jej wesele w postawionym po wojnie nowym domu.
5. Dawne życie bywało ciężkie. Szczególnie, kiedy „wielka historia” krzyżowała losy pojedynczych osób. Historia o relacjach pani Ireny Rakoczy z jej rodziną, jest jedną z tych, które pokazują, jak trudne bywają losy.
- Spotkanie po latach. „Nie mów mi MAMO, bo ja nie jestem tego warta.”
6. Opowieść pani Heleny Łuczyńskiej, o utracie dzieci w ósmym miesiącu ciąży, pokazuje codzienność i trudności fizycznej, ciężkiej pracy – nawet w ostatnim trymestrze.
7. „Kto dzisiaj słyszy o przednówku?” O tym, co ten okres w roku znaczył dla ludzi, opowiada Jan Gierlicki:
8. Codzienność nieco przyjemniejsza, czyli letnie kąpiele „na baduni” we wspomnieniu Mariana Sołtysa, lata siedemdziesiąte: